Henrik Ibsen "JOHN GABRIEL BORKMAN":

"Jeden z najważniejszych a rzadko obecnych na naszych scenach dramatów Ibsena opowiada historię kariery i upadku wielkiego norweskiego bankiera. Borkman zdradza ideały młodości, zamieniając je na żądzę władzy i pieniędzy: "Chciałem podporządkować sobie wszystkie źródła siły, wszystkie bogactwa, wszystkim tym chciałem zawładnąć, by zapewnić dobrobyt wielu, wielu tysiącom ludzi." Utwór, choć napisany ponad sto lat temu (1896) dotyczy problemów, które obserwujemy i których doświadczamy w naszej rzeczywistości. Przedstawia bowiem świat ludzi, poddanych ciśnieniu pieniądza, który staje się dla nich elementem przetargu, zamienia miłość w zdradę, wykorzystuje przyjaźń dla denuncjacji, zniewala rozsądek i wypala uczucia. Ibsen osądza surowo tych, którzy przedkładają władzę i karierę ponad miłość i prawdziwe życie".
Czas trwania: 90 minut (bez przerwy)

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]


Mi się tam najbardziej podobały efekty dźwiękowe. Trochę raziła sztuczna gra pokojówki... Aktorzy też czasem za cicho mówili, trzeba było wytężać słuch.
Trochę szkoda, że siedzenia nie były zbyt wygodne, a i publika niezbyt na poziomie - tuż za moimi plecami ktoś przez prawie całe przedstawienie szeleścił bawiąc się biletem chyba.

Generalnie sztuka mi się podobała. Oprócz efektów dźwiękowych: dialogi, gra aktorów, oświetlenie. Fajnie to wszystko zostało zrobione. Sztuka daje do myślenia, zwłaszcza "małpia miłość" matki, której syn w końcu zdobył się na odwagę przeciwstawić i rozpocząć własne życie z kobietą, którą kochał.

Post został pochwalony 0 razy